Patrick StewartI

Będę musiał zobaczyć "Papieża Jana Pawła II"... Po prostu muszę :>

Ostatnimi czasy zaczyna użyczać głosu postaciom z gier. w 2010 ma wyjść Castlevania : Lords of Shadow a w 2005 podkładał głos pod króla w The Elder Scrolls IV: Oblivion. Fajnie by było jakby filmweb brał to pod uwagę.

Uwielbiam tego aktora. Jest znakomity i, choć nie jest najsławniejszy na świecie, gdyż bardzo często przypadały mu raczej role drugoplanowe czy epizodyczne, to jednak jest on znakomity i zawsze się uśmiechne, kiedy zobacze go w filmie. :)

Często mylę tych dwóch aktorów (nawet pomimo tego, iż Pete Postlethwaite ma nieco wyższą barwę głosu).

Jest naprawdę świetnym aktorem. Każda jego rola zapiera dech w piersiach.
Nie licząc genialnej roli w Star Trek'u można tu wymienić jeszcze Opowieść Wigilijną i jego Ebenezera Scrooge'a, a także rolę Simona de Canterville'a z Ducha z Canterville.... Najważniejsze i najlepsze...

Takich jak On nie będzie wielu i On...

Swietny aktor naprawde, szczegolnie w startreku i x men

Mieszkam w Mirfield gdzie sie urodzil i just tutaj szalenie popularny ;)

Mógłby być niezły jako Agent 47, gdyby go minimalnie odmłodzić.

myslałem, ze słynny Gandalf/Magneto grał w Hellboyu a tu się okazuje, że jest inaczej

Przy tej roli reszta się nie liczy. Swoją drogą, ma jakieś predyspozycje do grania komuchów, Lenina też grał.

wczoraj doznałem szoku. oglądałem sobie na polsacie reklamy przerywane x-menami i myslalem, że profesora gra sir Ben Kingsley, wybitny aktor, genialny człowiek. a tu się okazuje, ze to jakis Patrick Stewart, o ktorym pierwszy raz slysze. przeciez oni wygladaja identyczni! nie, zle powiedzialem, to Stewart wyglada jak...

W której roli go wolicie? Ja stawiam na Xaviera.

podobny do Paździocha trochę